sobota, 2 lipca 2016

Italio - pomaluj Europę na niebiesko!

Reprezentacja Polski już opuściła La Baule, więc pozostaje mi - jak na każdej imprezie piłkarskiej dużej rangi - kibicować mojej Italii. Dzień odpoczynku po nerwach w polsko-portugalskiej potyczce i znów nerwica przez 90, a może 120 minut. A może jeszcze więcej?



Na EURO 2016 po raz kolejny potwierdza się to, że Włosi są drużyną turniejową i rozkręcają się z meczu na mecz. Otwarcie z Belgią - coś pięknego! Mecz ze Szwecją - konsekwencja przyniosła egzekucję tuż przed końcowym gwizdkiem. Mecz z Irlandią - drugi garnitur, mecz o pietruszkę, więc nikt nie płakał po porażce z Irlandią. Mecz 1/8 z Hiszpanią? Maestria, kwintesencja catenaccio, pokaz zorganizowanej gry, trzymania odległości pomiędzy formacjami i zabójcze kontrataki. Tak dziś gra Squadra Azzurra - zespół bez gwiazd. Ale zespół, monolit, kolektyw!

Antonio Conte żegna się po turnieju z reprezentacją i widać, że zależy ma na tym, by pożegnać się godnie, osiągając we Francji sukces. W ćwierćfinale na Włochów czekają Niemcy, którzy znów są stawiani w gronie faworytów do końcowego triumfu. Jest jednak jedno "ALE". Piłkarze z Niemiec nigdy nie ograli Włochów na dużym turnieju. NIGDY! Tym razem moim zdaniem też im się nie uda, bo:
1. Obrona w skłądzie Buffon - Barzagli, Chiellini, Bonucci - spisuje się bez zarzutu.
2. Duet snajperów Pelle - Eder gra jak z nut i każda bramka, którą zdobyli Włosi we Francji, padła z nich udziałem.
3. Niemcy grali z Włochami do tej pory 33 razy: wygrali 8 spotkań, 10 zremisowali i 15 przegrali. Nigdy Niemcy nie pokonali Włochów na dużym turnieju - mistrzostwach świata lub Europy.

Jeszcze dla przypomnienia fotka z 28 czerwca 2012 roku, ze Stadionu Narodowego w Warszawie:


Pamiętacie? Pewnie, że pamiętacie - dwa gole w półfinale z Niemcami zdobył Mario Balotelli i odesłał ich do domu. Włosi polegli dopiero w finale z Hiszpanią, którą już z tego EURO odesłali na wakacje. Mam nadzieję, że w sobotę dołączą do nich piłkarze Joachima Löwa :) Dlatego najpierw przed meczem, dla pobudzenia, wypiję...


... a po meczu będę mógł świętować awans do finału moim ulubionym włoskim trunkiem ⬇⬇⬇




Italio - pomaluj Europę na niebiesko!!!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz