wtorek, 17 maja 2016

Gala Ekstraklasy? Kpina - Cetnarski okradziony!

W poniedziałek 16 maja odbyła się oficjalna Gala Ekstraklasy, podczas której nagrodzono najlepszych zawodików sezonu w poszczególnych kategoriach. Sama gala była targowiskiem próżności, karykaturą tego typu imprez, a współprowadząca Daria Kabała-Malarz zaliczała wpadkę za wpadką. Same nagrody? To już była prawdziwa kpina!


Najpierw szybki rzut okiem na wyróżnionych:

Najlepszy bramkarz: Jakub Szmatuła (Piast Gliwice).
Najlepszy obrońca: Patrik Mraz (Piast Gliwice).
Najlepszy pomocnik: Rafał Murawski (Pogoń Szczecin).
Najlepszy napastnik: Nemanja Nikolić (Legia Warszawa).
Odkrycie sezonu: Bartosz Kapustka (Cracovia).
Najlepszy trener: Radoslav Latal (Piast Gliwice).
Piłkarz sezonu: Nemanja Nikolić (Legia Warszawa).
Interwencja sezonu: Radosław Cierzniak (Wisła Kraków) - mecz z Lechem Poznań (2:0).
Bramka sezonu: Jarosław Fojut (Pogoń Szczecin) - mecz z Piastem Gliwice (3:1).
Turbokozak: Sebastian Steblecki (Górnik Zabrze).
Plus sezonu (wg kibiców): Nemanja Nikolić (Legia Warszawa).

Owszem - Szmatuła być najlepszym bramkarzem ligi, choć część z Was pewnie powie, że Arkadiusz Malarz zasłużył na to wyróżnienie. Co chwilę Pani Daria Kabała-Malarz puszczała oko do swojego męża na widowni, ale nagrodę zgarnął golkiper Piasta. Patrik Mraz okazał się lepszym obrońcą niż Adam Mójta - OK. Lepszego napastnika w Ekstraklasie niż Nemanja Nikolić nie ma - tu pełna jasność i słuszność wyboru. Trenerem sezonu Radoslav Latal i podpisuje się pod tym, bo zrobić dublet z Legią zdecydowanie łatwiej, niż wicemistrzostwo z "Piastunkami". 



Coś Wam jednak nie pasuje w zestawieniu laureatów? Mnie też! Rafał Murawski najlepszym pomocnikiem Ekstraklasy, serio!? Kapitan Portowców rozegrał 36 meczów, zakończył rozgrywki z 7 golami i 7 asystami na koncie, jego Pogoń Szczecin zajęła 6. miejsce w lidze. Mateusz Cetnarski rozegrał życiowy sezon, a jego statystyki są impomnujące: 36 meczów, 13 goli i 12 asyst - najwięcej w lidze! Poza tym Cracovia uplasowała się na 4. miejscu w tabeli, co daje jej udział w europejskich pucharach, po raz pierwszy od 64 lat (nie licząc epizodu w mało poważanym Pucharze Intertoto w sezonie 2008/09'). Wybór wydawał się jasny - statuetkę dostanie playmaker Pasów. Ale nie! Najlepszym pomocnikiem został wybrany "Muraś", co zgromadzeni na widowni goście przyjęli z wielkim zdziwieniem. Jak to możliwe, jakie było kryterium wyboru? Co musiałby jeszcze zrobić Cetnarski, żeby uznać go najlepszym pomocnikiem w polskiej lidze? Strzelić kilka goli, uprzednio kręcąc się wokół piłki, jak w popularnym programie "Turbokozak"? Skandal i kpina, Cetnarski został okradziony z wyróżnienia, na które zasłużył sobie swoją postawą na boisku przez cały sezon.

Pomocnika sezonu wybierali piłkarze, więc wydawało mi się, że kto jak nie oni, docenią kolegę z boiska. Widocznie "Muraś" ma więcej znajomków w lidze, zresztą gra w niej dłużej, niż "Cetnar". Chyba, że Murawski obiecał kilku piłkarzom angaż w Arce Gdynia, której posiada przecież 25% akcji. Swoją drogą ciekawie się zapowiadają mecze pomiędzy Pogonią i Arką. Ciekawe, czy Murawski zagra przeciwko swojemu byłemu klubowi. Jakby strzelił jeszcze gola na wagę zwycięstwa, to byłby wielki zgrzyt...

Przez moment pomyślałem sobie jeszcze, że skoro zawodnik Pasów nie jest tak świetnym pomocnikiem, to może Cetnarski otrzyma tytuł "Piłkarz sezonu". Znów błąd, choć tu nie ma się o co kłócić za bardzo. Nagrodę zgarnął Nemanja Nikolić, podobnie zresztą jak statuetkę dla "Napastnika sezonu" i "Plus sezonu" (tu głosowali kibice). Widocznie oglądałem inną lige przez cały sezon, albo kompletnie nie znam się na futbolu, skoro nie dostrzegłem, że Murawski był w minionych rozgrywkach lepszy od Cetnarskiego…

P. S. Jeszcze jedno, już kończę. Tytuł "Odkrycia sezonu" przyznano Bartoszowi Kapustce z Cracovii. Niby wszystko fajnie, cacy i w ogóle, ale "Kapi" był odkryciem sezonu rok temu. No to jak to jest? Co roku odkrywają go na nowo? Jeśli brano pod uwagę Kapustkę w kontekście reprezentacji - zgadzam się, istne objawienie. Ale tu przyznawano nagrody za grę w Ekstraklasie. Bartka znam prywatnie, lubię i szanuję, bo to ułożony młody człowiek, który świetnie gra w piłkę. W mojej jednak opinii bardziej "odkrytym" piłkarzem dla polskiej ligi był w zakończonym sezonie chociażby Adam Mójta ze zdegradowanego Podbeskidzia, że o Patryku Lipskim z chorzowskiego Ruchu nie wspomnę… Poza tym Bartek musiał się mocno skupiać, żeby nie patrzeć w swoją prawą stronę, na panią siedzącą w rzędzie przed nim :)



2 komentarze: